W minioną sobotę w schronisku na Szczelińcu Wielkim odbyło się blachowanie. Liczna grupka blachowanych musiała wykazać się szeregiem umiejętności aby zdobyć uznanie Ducha Gór i Starszyzny Kołowej. Więcej zdjęć i krótką relację znajdziecie TUTAJ
Teraz z kolei prezentujemy Odę (byłego już) Kursanta, wyrecytowaną po uroczystości. Autor: Darek Frątczak
Mój kochany SKPSie
Już Nie włóczysz mnie po lesie
Księstwa wrzaski, ptasie trele
Dziś już słyszę ich niewiele
Twa odznaka to znak dumy
Wszystkim nam przysparza chluby
Wiedza przyszła z wielkim trudem
Wszystko zdałem chyba cudem
Kurs się skończył i egzamin także
Doktor coś mi szepcze o podagrze
A podagra mój Ty luby
Bierze się wszak z wódy
Wszystko boli, pobolewa
Chyba mi leczenia trzeba
Cena kursu więc wysoka
Jak przyjaźni mych opoka
Dziś leczenie przy doktorze
Na kuracji w Czarnym Borze
Już mnie czeka, wyczekuje
Gorzelnicy to są …
Lecz nie bójcie się młodzieńcy
Wejść w kursowe więzy
O Świdnicy i Krzeszowie
Kurs ten wszystko wam opowie