Środowisko przyrodnicze to skomplikowany system relacji i powiązań między roślinami i zwierzętami, w tym również człowiekiem, którego zawiłe mechanizmy często trudno nam zrozumieć. Łatwo zauważyć wielkie katastrofy, które nieodwracalnie zaburzają balans w przyrodzie, ciężej jednak zwrócić uwagę na małe zmiany, które dzieją się tuż pod naszym nosem. Zwłaszcza, kiedy dotyczą one jednych z najmniejszych otaczających nas zwierząt – owadów.

Pszczoły – rola w ekosystemie
Pszczoły to główni zapylacze, bez których harmonijny rozwój środowiska nie byłby możliwy. Szacuje się, że pszczoły są odpowiedzialne za zapylanie aż 80% roślin na świecie. Nie każda pszczoła może zapylić każdy kwiat – występują różne gatunki tych owadów, a źródła literaturowe podają ponad 20 tys. rozpoznanych gatunków tego owada na świecie, przy czym w Polsce jest ich prawie 470 gatunków.
Praca zapylaczy ma ogromne znaczenie dla sektora rolniczego. Bez tych owadów produkcja warzyw, owoców, czy roślin oleistych nie byłaby możliwa. Tak samo niemożliwe byłoby powstanie słodkiego i pożywnego pokarmu, jakim jest miód. A to wszystko dzięki pszczole miodnej, której dzieło jest nie tylko przysmakiem ludzi, ale między innymi niedźwiedzi, niektórych ptaków, czy nietoperzy. Miód, jako źródło różnych soli mineralnych, witamin i antyoksydantów, wykorzystywany jest również do produkcji leków i kosmetyków. Ma on właściwości przeciwzapalne, czy zwiększające odporność
Hodowla
Pszczoła miodna, wykorzystywana na skalę przemysłową, jest owadem hodowanym przez człowieka. Wytworem pracy dziesiątek tysięcy małych robotnic jest miód, propolis i wosk. Cały proces jest naturalny, dlatego zadaniem człowieka jest zadbanie o zdrowie pszczół, bezpieczeństwo pasiek i poprawianie efektywności pracy.
Hodowla pszczół wymaga całorocznego nakładu pracy ze strony pszczelarza. Mówi się, że rok pszczelarski zaczyna się w sierpniu, ponieważ od kondycji rodziny pszczelej pod koniec tzw. miodobrania zależy dalszy los pszczół i zbiorów w przyszłym roku. Pszczelarz musi przygotować rodzinę do zimowania, co oznacza między innymi dokarmienie owadów i ich ochronę przed chorobami. Wczesną wiosną pojawiają się kolejne zadania – obserwacja, czy rodzina pszczela jest silna po zimowym czasie i dobrze się rozwija. Kiedy młode pszczoły zaczynają nosić pyłek do uli rozpoczyna się okres produkcji miodu. Pszczelarz w tym czasie sprawdza kondycję pasieki, dokłada ramki i korpusy w ulach, aby zbieraczki miały miejsce do pracy, a także dba, aby pszczoły nie chciały uciec z nową matką poza pasiekę. Nagrodą za opiekę nad pasieką jest złocisty owoc pracy pszczół – wybierany podczas miodobrania.






Statystyka
Jedna pszczoła miodna waży 0,1 g, podczas gdy matka pszczela od 0,17 do 0,20 g. Rój o wadze 1 kg składa się niemal z 10 tys. owadów.
Długość życia pszczoły robotnicy jest powiązana z porą roku – te, które rozpoczynają pracę wiosną, żyją średnio 40 dni, jesienne pszczoły mogą przeżyć nawet 9 miesięcy. Truteń żyje do 3 miesięcy. Najdłużej żyje królowa matka – 5 lat lub dłużej.
Pszczoły zaczynają loty, gdy temperatura powietrza na zewnątrz ula przekroczy 10 st. C, górną granicą lotów po pożytek jest 37 st. C
Jedna pszczoła w ciągu całego życia jest w stanie wytworzyć zaledwie jedną małą łyżeczkę miodu.
Aby wytworzyć jeden słój miodu, pszczoły muszą odwiedzić około 4 miliony kwiatów roślin i zebrać z nich pyłek.
Miody w Sudetach
Trudno stwierdzić, kiedy nastąpiły narodziny pszczelarstwa na ziemiach śląskich, ale było to na pewno bardzo dawno temu. Jedno ze źródeł historycznych stanowi, że już w XII wieku przenoszono barcie do osiedli ludzkich, a w XIII wieku w pięciu śląskich wsiach znajdowały się 204 ule. W 1568 roku w Zgorzelcu wydano najstarszą książkę, której treść dotyczyła pszczelarstwa: ,,Podstawy nauki o pszczołach i ich pielęgnacji w Księstwie Głogowskim na podstawie własnego doświadczenia zebrane przez Nickela Jacoba, mieszkańca Szprotawy’’. Historycy uznają autora tego dzieła za ,,ojca pszczelarskiej literatury’’. W XIX wieku do rewolucji pszczelarstwa przyczynił się inny Ślązak – ksiądz Jan Dzierżoń odkrył zjawisko partenogenezy, czyli dzieworództwa u pszczół. Ponadto był autorem wielu książek dotyczących pszczół i wydobycia miodu oraz wydawał własne czasopismo pszczelarskie. W 1840 roku skonstruował pierwszy na świecie ul szafkowy. Aby upamiętnić zasługi Jana Dzierżonia, w 1946 roku na jego cześć miasto Rychbach otrzymało nazwę Dzierżoniów.
Dziś niektóre nadleśnictwa Sudetów prowadzą programy wspierające pszczeli żywot w terenie górskim. Za przykład niech posłuży projekt ,,Bartnicy Sudetów’’ w Nadleśnictwie Międzylesie: jedną z inicjatyw jest próba przywrócenia najbardziej naturalnej i pierwotnej formy pszczelarstwa- bartnictwa, która jednocześnie będzie wspierała zwiększenie populacji pszczoły leśnej. Rozwieszone na drzewach barcie turyści mogą oglądać na własne oczy. Innymi działaniami wspierającymi ochronę leśnych zapylaczy było rozstawienie tablic informacyjnych oraz posadzenie ponad 80 tys. drzew miododajnych na terenie gmin Międzylesie, Bystrzyca Kłodzka i Stronie Śląskie.
Park Narodowy Gór Stołowych od wielu lat promuje Wielki Dzień Pszczół, którego nazwę zmieniono w 2024 roku na Stołowogórskie Święto Zapylaczy. Uczestnicy wydarzenia mają okazję wziąć udział w wycieczce pszczelim szlakiem, poznać znaczenie pszczół w przyrodzie, czy spróbować lokalne miody. A te w Sudetach są wyjątkowe przez wyjątkowość flory występującej na tym terenie. Mniej jest miodów rzepakowych, a więcej wielokwiatowych, które powstają przez bliskość lasów i dzikich łąk.
Zagrożenia i przeciwdziałanie wobec nich
Głównym czynnikiem mającym wpływ na malejącą populację pszczół są przede wszystkim monokultury, a więc niezróżnicowane gatunkowo ekosystemy, złe nie tylko dla owadów, ale i całego środowiska. Poza tym oczywiście stosowane w uprawach pestycydy, a także choroby i pasożyty. Poza naturalnymi czynnikami, tym związanym najbardziej z człowiekiem jest zmniejszanie się pszczelich terytoriów poprzez zagospodarowywanie coraz to nowych obszarów i zmniejszanie się na nich populacji dzikich roślin.
Zwrócenie uwagi na te problemy jest kluczowe dla przetrwania gatunku, ale koniecznym jest też zrozumienie jak dużą rolę w ekosystemie pełnią na co dzień pszczoły. Najbardziej kojarzą się one oczywiście z produkcją miodu, jest to jednak tylko efekt ich działalności, jaką jest zapylanie. Pszczoła miodna, wykorzystywana dziś już praktycznie na skalę przemysłową, zapylając kwiaty przyczynia się przede wszystkim do ogólnej produkcji żywności, w tym roślin wykorzystywanych zarówno bezpośrednio przez człowieka, jak i np. na paszę dla zwierząt. Szacuje się, że dzięki pszczołom zapylana jest ⅓ roślin uprawnych. Pszczoła miodna to jednak tylko jeden z gatunków z rodziny pszczołowatych. Dzikich pszczół jest w Polsce około 470 gatunków i choć nie produkują one miodu w ulach, regulują pracę całego ekosystemu poprzez zapylanie również dzikich roślin. W niezagospodarowym przez człowieka terenie, na swoje miejsce bytowania wykorzystują one przeważnie martwe drewno, dziuple czy nawet ziemne norki, które przerabiają na gniazda.
Jak możemy wpłynąć na utrzymanie i polepszenie pszczelich siedlisk? Jak w wielu przypadkach najważniejsza jest edukacja u podstaw i zrozumienie jak ważną rolę dla człowieka i całego środowiska pełnią te małe stworzenia. W miastach od kilku lat pojawiają się liczne inicjatywy, zwiększające bioróżnorodność i tworzące przyjazne dla pszczół miejsca, a nawet i zakładane na dachach budynków ule. Sami również możemy się do tego przyczynić na przykład sadząc na balkonach i w ogródkach miododajne rośliny. A w lasach?
Od jakiegoś czasu niektóre nadleśnictwa rozpoczęły akcję wieszania na swoich terenach barci – zbudowanych z drewna i zawieszanych na drzewach dziupli przypominających kawałek konara drzewa. Takie wydrążone konary są naturalnie wykorzystywane przez dzikie pszczoły, a więc tworzenie dla nich dodatkowych miejsc jest podobną akcją jak tworzenie budek lęgowych dla ptaków. Ma ułatwić znalezienie miejsca na dom dla owadów i przyczynić się do zatrzymania ich na danym terenie, co bezpośrednio wzbogaci miejscowy ekosystem.

Autorzy
Autorki tekstu: Gosia Hartwich i Michalina Krzemień
Autorzy zdjęć: Anka Pęciak, Nadii Walczyńska,