IV spontan(ik) półprzewodników, czyli SKPS i przyjaciele na biegówkach

Podczas wycieczki kursowej Góry Izerskie spodobały się kilku kursantom na tyle, że postanowili tam wrócić tydzień później by jeszcze dokładniej poznać okolice oraz… siebie. Zaczęło się standardowo w pociągu relacji Wrocław – Szklarska Poręba o 6:26 (niektórych pokonał biletomat i nie zdążyli na pociąg!). W Szklarskiej Porębie zastaliśmy odwilż, ale nie udało się nas zniechęcić. Przesiadka do Jakuszyc, a stamtąd do schroniska Orle. Na miejscu okazało się, że pogoda nie zawiodła, warunki do jazdy były bardzo dobre. Nie obyło się bez ociągania (i zgubionych telefonów), ale w końcu udało się wyruszyć! Trasa biegła dookoła Koziego Grzbietu i nie była zbyt wymagająca, prawie wszyscy dobrze sobie radzili (poza tymi którzy nie potrafią jeździć na nartach i dobrali narty do stylu łyżwowego). Po przejechaniu trasy pozwoliliśmy sobie na odpoczynek w saunie, następnie integracja trwała do późnego wieczora. Następnego dnia z różnych powodów rozeszliśmy się w swoje strony – do Jakuszyc na pociąg, bądź do Chatki Górzystów. Wyjazd był więc krótki, ale na pewno pozostawi dobre wspomnienia! Oby na następny spontan pojechało więcej chętnych i trwał dłużej!
Michał Krawczyk, kursant 2017-2019